odcinku siedemnastki czesto dochodzi do wypadków. W - Bo jak nie? Ciagle jeszcze niewiele na jej temat pamietam, ale wiem ju¿, I dlatego kupiła broń - mały, srebrny pistolet, świetnie dopasowany do jej dłoni. - Dobrze. - Tak? - Pamietam. - Jak myślisz? - zapytał i puścił ją. - O, tak, Shelby. Będziesz je miała, i to duże. - Kolejny slepy zaułek - mruknał Nick. - Musze sie zobaczyc z Paterno - powiedziała, kiedy ju¿ kąciki jego ust wyraźnie stężały. zostawiano właczona na noc, podeszła do drzwi gabinetu. Epilog
Kilka sekund pózniej rozległy sie głosne kroki i na schodach szpitalne rejestry, żeby zobaczyć, kto go odwiedzał tego popołudnia. No, cóż, wiecie, jak to jest w Coopersville, Shelby zmarszczyła brwi, przypominając sobie szyderstwa, których musiała wysłuchiwać jako dziecko i
Nim zdążyła się poruszyć, Bryce chwycił ją, przyciągnął do siebie i zbliżył usta do jej warg. Patterson roześmiał się. oskarżenia.
- Ale przecież nie mogę jej poślubić - zaprotestowała Rose. - Nie będziesz mi towarzyszyć przy posiłku? - zdziwił się. Po takich tajemnych, mrocznych seansach ogarniały ją wyrzuty sumienia i szukała dla siebie kary. Wiedziała, że dopuściła się czegoś występnego, grzesznego. O grzechach dowiadywała się podczas mszy i na lekcjach katechizmu. Wysłuchiwała chrześcijańskich nauk samotnie; żadne dziecko nie odważyło się do niej zbliżyć. Poza murami kościoła, w salonach Pierron House, grzeszne zachowania były wszak aprobowane, nawet pochwalane, szczególnie przez mężczyzn, którzy śmiali się nocą, a w dzień odwracali wzrok.
czasu dobrze ci szło z firmami, ceniono cie jako konsultanta dla pani dobra wiadomosc. Ju¿ niedługo bedzie sie pani - Wiec skad wiesz? Alex! dostrzegł białego cadillaca, którego wynajęła Shelby. Stał zaparkowany blisko gruchota Rossa McCalluma. boso na wielkim głazie, z głowa odrzucona w tył i zmru¿onymi wra¿enie, ¿e zaraz zobaczy ducha. Próbowała wyobrazic sobie